WARMIA – MRĄGOWIA 1:0.

WARMIA Grajewo – MRĄGOWIA Mrągowo 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Marcin Arciszewski 33′

WARMIA: 1.Czapliński – 16.Tuzinowski D., 4.Arciszewski, 3.Kowalko, 5.K. Randzio (90′ 15.Kowalski) – 10.Kozikowski (81′ 13.Domurat), 6.Matysiewicz, 14.Mirva, 9.Strzeliński – 11.Milczarek (89′ 18.Kozak), 8.Krukowski (57′ 7.Wójcik)


MRĄGOWIA: 1.Osmański – 3.Lemecha (80′ 14.Sosna), 10.Żakowski, 5.Remisz, 4.Jarząbek – 2.Wiśniewski (28′ 8.Biedrzycki), 16.Majak, 18.Sierzputowski (75′ 15.Grala) 17.Widuto (60′ 6.Pierowicz) – 9.Chiliński, 7.Strzelec

Sędzia: Łukasz Małaszewski (Podlaski ZPN)

Żółte kartki: D.Tuzinowski., Kozikowski, Wójcik, Milczarek, Mirva (WARMIA), Jarząbek, Strzelec, Żakowski (MRAGOWIA)
Czerwona kartka: Jarząbek 90′ + 3′
Widzów: 100

MRĄGOWIA Mrągowo to zespół, z którym WARMIA nie wygrała dotąd w lidze po jej reorganizacji. W sezonie 2008/2009 zremisowaliśmy w Mrągowie 2:2 i przegraliśmy w Grajewie 0:1. W poprzednim sezonie w Grajewie padł remis 2:2 a w Mrągowie przegraliśmy 1:2. Dzisiejszy mecz był wyjątkowo ważnym spotkaniem. Różnice punktowe w tabeli są minimalne. Przed tą kolejką WARMIA zajmowała IV pozycję w tabeli mając 3 punkty straty do liderującego HURAGANA. Ale dziesiąta w tabeli ZATOKA Braniewo miała tylko 3 punkty straty do WARMII. Porażka w dzisiejszym meczu mogła sprawić, że nasz zespół straciłby kontakt z czołówką ligi. WARMIA przystąpiła do meczu osłabiona brakiem kontuzjowanego Macieja Keslera, który ma uraz mięśnia dwugłowego.

To nie był mecz, który na długo zostanie w pamięci kibiców. To była walka o punkty z której nasi piłkarze wyszli zwycięsko i tym samym zrehabilitowali się za ubiegłotygodniowe porażki w Łapach i Augustowie. „Złotą” bramkę na wagę zwycięstwa i trzech punktów zdobył w 33 minucie Marcin Arciszewski, który wykończył dośrodkowanie Marcina Strzelińskiego z rzutu wolnego. Bohaterem akcji był Kamil Randzio, który przeprowadził kapitalny rajd lewą stroną boiska, po którym został sfaulowany. Z pierwszej połowy warto było zapamiętać dwie wspaniałe parady Piotra Czaplińskiego po strzałach Chilińskiego. Piotr bronił znakomicie i dostał wielkie, zasłużone brawa od kibiców a także od kolegów z zespołu. Duże brawa za cały mecz należą się także młodemu Pawłowi Matysiewiczowi, który w nocy wrócił z pielgrzymki maturzystów do Częstochowy a w dzisiejszym meczu był jednym z lepszych piłkarzy w naszym zespole.

W drugiej części spotkania optyczną przewagę posiadała WARMIA, lecz obrona MRĄGOWII spisywała się dobrze. Piłkarze z Mrągowa najlepszą okazję mieli tuż po wznowieniu gry, gdy Marcin Arciszewski po dużym zamieszaniu na naszym polu karnym wybił piłkę z linii bramkowej. Akcjom naszego zespołu brakowało wykończenia a strzały Mirvy, Kozikowskiego i Strzelińskiego mijały bramkę Osmańskiego. Wiele pretensji mieli zawodnicy obu zespołów a także grajewscy kibice do sędziego głównego tego meczu. Młody sędzia Łukasz Małaszewski pokazał w meczu aż 8 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Kilka z nich było co najmniej dyskusyjnych. Dyskusyjna była też sytuacja w której w polu karnym MRĄGOWII faulowany był Mariusz Milczarek, lecz sędzia nakazał grać dalej… Ogólnie kolejny mecz i kolejny młody sędzia, który udowadnia tak samo jak tydzień temu pan Kostko w Łapach, że z sędziowaniem na Podlasiu jest coraz gorzej. Żal, że z powodu przepisu, który stanowi, że ponad 40-letni sędzia nie może być arbitrem głównym meczu III ligi pan Janusz Brokowski z Zambrowa był dziś na linii, choć do jego umiejętnośći młodemu Małaszewskiemu czy innemu Kostce będzie ciężko kiedykolwiek dorównać.

Kolejny mecz nasi piłkarze zagrają za tydzień w Ełku z MAZUREM. Początek o godz. 15:00.