HIT WIOSNY DLA WARMII!

Piłkarze WARMII Grajewo pokonali suwalskie WIGRY w spotkaniu 23 kolejki spotkań IV ligi podlaskiej. Po emocjonującym meczu, którego oprawa na pewno przewyższała poziom czwartoligowy, grajewianie wygrali 2:1 i potwierdzili, że zasłużenie są w ścisłej czołówce rozgrywek. Zespół z Suwałk, którego celem jest awans do III ligi aż do soboty był obok KS Wasilków jednym z dwóch w Polsce czwartoligowców, który nie zaznał w tym sezonie porażki. Tym razem faworyzowani suwalczanie w obecności swoich 150 kibiców musieli jednak uznać wyższość grajewian.

 

Zapowiadany jako „hit rundy wiosennej” mecz zgromadził na trybunach grajewskiego obiektu ponad 800 kibiców. Warto podkreślić, że choć obie grupy fanów nie szczędziły sobie wzajemnych „uprzejmości”, to na stadionie było spokojnie i obyło się bez chuligańskich ekscesów. To ważne, bo po ubiegłorocznych wydarzeniach na trybunach podczas meczu z ŁKS Łomża nasz Klub jest na cenzurowanym w Wydziale Dyscypliny Podlaskiego ZPN i każde wykroczenie zostałoby potraktowane jako recydywa. Grupie naszych fanów należą się duże brawa za zaangażowanie, doping i odpowiedzialność. Okazało się, że nawet mecz o podwyższonym ryzyku przy odpowiednim podejściu kibiców i profesjonalnym zabezpieczeniu ze strony służby porządkowej i policji może odbyć się bez zagrożeń dla jego uczestników.

 

Początek spotkania był bardzo spokojny. Oba zespoły nie kwapiły się do bardziej śmiałych ataków. Pierwszą szansę na gola miała WARMIA – w 13 minucie po świetnym zagraniu Marcina Mikuckiego Krystian Wójcicki nie trafił w bramkę. WIGRY poważniej zagroziły naszej bramce dopiero po upływie pół godziny gry. Okazje po dużym błędzie naszej defensywy miał najpierw Filip Kozłowski a także Maciej Makuszewski, którego strzał świetnie obronił Filip Święciński. Tuż przed przerwą gościom pomogła poprzeczka, gdy w jej spojenie ze słupkiem trafił „centrostrzał” Mikuckiego.

 

Po rozpoczęciu drugiej połowy szansę do zdobycia gola miał Arkadiusz Mazurek, ale strzelił ponad bramką. Jeszcze bardziej spudłował Filip Kozłowski z WIGIER, który w 53 minucie z kilku metrów trafił w słupek. Dziesięć minut później Bartosz Gużewski w doskonałej sytuacji strzelił zbyt lekko i nasz bramkarz bez problemu złapał piłkę. Wreszcie w 66 minucie Gużewski odebrał piłkę Michałowi Kosikowskiemu, podał do Macieja Makuszewskiego a były reprezentant Polski płaskim, precyzyjnym strzałem z 16 metrów zdobył prowadzenie dla WIGIER. Goście nie cieszyli się nim zbyt długo. Trzy minuty później Rafał Kalinowski z rzutu rożnego idealnie wrzucił piłkę w pole karne WIGIER, skąd Michał Kosikowski celną główką umieścił piłkę w bramce Jakuba Kanclerza.

 

Remis wydawał się być całkiem niezłym wynikiem dla WARMII, ale nasi piłkarze postanowili powalczyć o komplet punktów. WARMIA grała ofiarnie, ambitnie i z wielką determinacją. W 84 minucie powracający do gry po kontuzji Dawid Kalinowski (nasz wychowanek, w ubiegłym sezonie gracz WIGIER) kapitalnym zagraniem uruchomił Michała Domańskiego a ten z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem WIGIER. Jeszcze przed końcem meczu bardzo dobrze sędziujący mecz Dawid Deptuła usunął z boiska Kacpra Głowickiego, który w zaledwie dwie minuty otrzymał dwie żółte kartki i osłabił swój zespół.

 

Po końcowym gwizdku sędziego radość gospodarzy była ogromna. Kibice długo dziękowali zawodnikom i trenerowi za emocjonujący i zwycięski mecz.

 

Kolejne spotkanie ligowe odbędzie się już w najbliższą środę. WARMIA o 17:30 zmierzy się w Szepietowie ze SPARTĄ 1951. W Grajewie nasi piłkarze zaprezentują się kibicom w następną sobotę  20 kwietnia. O godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego podejmiemy rewelację rundy wiosennej MOSP Białystok. Ten młody zespół wygrał ostatnie sześć spotkań z rzędu! Zapowiada się kolejny ciekawy mecz na który już dziś serdecznie zapraszamy.

 

Skrót meczu z WIGRAMI:

 

13.04.2024 Grajewo, Stadion Miejski im. Witolda Terleckiego

WARMIA Grajewo  – WIGRY Suwałki 2:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Maciej Makuszewski 66′, 1:1 Michał Kosikowski 69′, 2:1 Michał Domański 84′

 

WARMIA: 33.Święciński – 5.Szybajło,  18.Edison (Kpt), 72.Kosikowski, 4.Mikucki –  13.Wojcicki (65′ 22.D.Kalinowski), 10.R.Kalinowski, 8.Kossyk, 9.Mazurek (90′ 7.Dzierzgowski), 17.Domański (90′ 20.S.Sobolewski) – 98.Śliwowski (84′ 16.Bukowski)

REZERWA: 1.Sobolewski – 19.Żbikowski, 71.Poślednik, 23.Krupa, 20.S.Sobolewski, 16.Bukowski, 77.Zarzecki, 22.D.Kalinowski, 7.Dzierzgowski

 

TRENER: Kamil Randzio

 

WIGRY: 30.Kanclerz – 4.Karankiewicz, 5.Płoszkiewicz, 34.Berezianskyi, 23.Modzelewski (62′ 27.Kubrak) – 20.Kozłowski (78′ 9.Cudowski), 8.Osipiuk, 89.Gużewski (Kpt), 10.Makuszewski, 11.Głowicki – 77.Zalewski (67′ 13.Omilianowicz)

REZERWA: 12.Dębski – 3.Sowulewski, 9.Cudowski, 13.Omilianowicz, 27.Kubrak, 99.Trąbka, 14.Mościcki, 16.Gużewicz, 90.Rejterada

 

TRENER: Paweł Cimochowski

 

Sędzia: Dawid Deptuła (Ignatki, Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Kossyk, Śliwowski, D.Kalinowski (WARMIA), Płoszkiewicz, Modzelewski, Koncewicz (II trener), Głowicki (dwie), Omilianowicz (WIGRY)

Czerwona kartka: 88′ Kacper Glowicki (WIGRY) – w konsekwencji drugiej żółtej kartki