PRZEGRANA PO WALCE.

W ubiegłą sobotę 12 października WARMIA Grajewo zmierzyła się z SOKOŁEM Ostróda na najbardziej nowoczesnym spośród stadionów w naszej III lidze, który kosztem ok. 39 milionów złotych wybudowały władze Ostródy. Nasi piłkarze, pomimo poważnego osłabienia (w składzie zabrakło Domurata, Kozikowskiego i Chylińskiego) zagrali dobry mecz i choć przegrali 1:3, to na pewno nie muszą wstydzić się swego występu. Żeby nie być posądzonym o brak obiektywizmu „oddajmy głos” świetnie prowadzonemu serwisowi internetowemu kibiców Klubu z Ostródy www.sokolostroda.pl . Oto obszerne fragmenty relacji ze spotkania SOKÓŁ – WARMIA autorstwa „Adamsona24”:

Sokół Ostróda wygrał kolejny mecz u siebie, przedłużając do czterech serię zwycięstw u siebie (…). Tym razem ostródzianie pokonali Warmię Grajewo, zespół który po raz trzeci w historii musiał uznać wyższość piłkarzy Sokoła. W podstawowej jedenastce Warmii było aż pięciu młodzieżowców, w tym 16-letni pomocnik, Mateusz Cybulski. Natomiast trener gospodarzy tym razem na ławce posadził Piotra Piceluka a w pole od początku spotkania desygnował Wojtka Figurskiego. Mecz rozpoczął się niemrawo w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Tarnowskiego. Goście postawili wysoki pressing, nie  dając naszym piłkarzom konstruowania akcji pozycyjnych. Już w 3 minucie niezdecydowanie bloku defensywnego Sokoła przed polem karnym, wykorzystał do niedawna grający trener Warmii, Marcin Strzeliński i strzałem w okienko z około 20 metrów pokonał bezradnego Piotra Sikorę. Było niespodziewanie 1:0 dla Warmii, która w efekcie wcześniej zakończonych wyników bieżącej kolejki spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Stracona bramka zupełnie pokrzyżowała plany taktyczne trenera Tarnowskiego i zespół nie potrafił odpowiednio zareagować, bowiem goście grali niezwykle zdeterminowanie i nie pozwalali na oddawanie strzałów na bramkę Gieniusza. W 20 minucie mogło być 2:0 dla Warmii po strzale z rzutu wolnego z ponad 25 metrów, ale trochę niepewnego w tej sytuacji Sikorę uratowała poprzeczka. Piłkarze Sokoła próbują akcji skrzydłami lecz dośrodkowania nie docierają do dobrze pilnowanych napastników, Figurskiego i Płoszczuka. W 39 minucie po akcji prawą stroną i silnym podaniu na piąty metr piłkę do własnej bramki pakuje obrońca Warmii, Michał Osypiuk, który chciał wyprzedzić Wojtka Figurskiego. Była to najgroźniejsza sytuacja jaką stworzyli gospodarze do tego momentu a już dwie minuty później, Piotrek Głowacki strzela na 2:1 po kolejnym podaniu z boku boiska w pole karne, tym razem asystę zaliczył Kamil Smyt. Była to trzecia bramka naszego skrzydłowego w tym sezonie, który dzisiaj obchodził swoje 22 urodziny. Tuż przed przerwą świetnym strzałem z ponad 25 metrów popisał się Szostek, lecz bramkarz z trudem ale obronił. Do przerwy prowadził Sokół, choć trzeba przyznać trochę niezasłużone, bo to Warmia choć przyczajona, stwarzała lepsze sytuacje.

W przerwie zmiana w drużynie Sokoła, za Wojtka Figurskiego wszedł Piotrek Piceluk. Dzięki prowadzeniu naszym piłkarzom grało się łatwiej, mieli więcej miejsca w przodzie bo i Warmia dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku. W 53 minucie po szybkiej akcji i podaniu Tomka Kolibowskiego z głębi pola, w sytuacji jeden na jeden wyszedł Piotrek Piceluk i strzelił tuz obok interweniującego golkipera Warmii. Do końca meczu piłkarze Sokoła sporo strzelali na bramkę rywali, szczególną ochotę na kolejną bramkę miał Piotrek Głowacki, który kilka razy próbował strzałów z przed pola karnego gości, lecz uderzenia choć soczyste mijały bramkę kilkadziesiąt centymetrów. W 74 minucie Kamil Smyt by bliski strzelenia bramki, po kontrze lewą stroną, wpadł w pole karne i zdecydował się na uderzenie na długi słupek, lecz fenomenalną interwencją popisał się Gieniusz, wybijając piłkę na rzut rożny, po  którym głową tuż obok słupka strzelił Łukasz Gwiazda. W 82 minucie strzał Głowackiego zmierzał w okienko bramki Warmii lecz piłka dostała dziwnej rotacji i minęła spojenie słupka z poprzeczką o kilka centymetrów. Sporo niewykorzystanych okazji do strzelenia bramki na 4:1, mogło się zemścić bo goście przeprowadzili w doliczonym czasie gry groźną kontrę, na nasze szczęście piłkarz Warmii mając jedynie Sikorę przed sobą strzelił minimalnie nad bramką.

Warmia to niezły zespół, po dzisiejszym meczu śmiało można powiedzieć że styl i umiejętności tego zespołu są dużo większe niż wskazuje na to pozycja w tabeli.

Tyle relacji Serwisu Kibiców z Ostródy. W grze naszej drużyny było wiele pozytywów, ale wynik niestety okazał się niekorzystny i po tej porażce WARMIA zsunęła się na ostatnie miejsce w tabeli. Z taką grą jak w meczu z SOKOŁEM, czy też w poprzednim spotkaniu ze STARTEM Działdowo z całą pewnością w końcu też zaczniemy zdobywać punkty. Kto wie? Może już w sobotę w meczu z WISSĄ Szczuczyn, który odbędzie się o godzinie 14-tej na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego w Grajewie. Serdecznie zapraszamy!


12 października 2013, Ostróda, Stadion Miejski

SOKÓŁ Ostróda – WARMIA Grajewo 3:1 (2:1)

Bramki: 0:1 Marcin Strzeliński 3’, 1:1  Michał Osypiuk 39’(gol samobójczy), 2:1 Piotr Głowacki 41’, 3:1 Piotr Piceluk 53’

SOKÓŁ: 1. Sikora – 3. Kowalski, 4. Sędrowski (Kpt), 14.Gwiazda, 2. P.Śnieżawski – 8. Głowacki, 24.Smyt (81′ 21.T.Śnieżawski), 19.Szostek, 22.Kolibowski (88′ 20.Kozioł), 9. Figurski (46′ 6. Piceluk), 10.Płoszczuk (75′ 17.Szymański)

REZERWA: 12.Jerzynowski – 17.Szymański, 13.Gołębiewski, 18.Burchart, 20.Kozioł, 6. Piceluk, 21.T.Śnieżawski

WARMIA: 1. Gieniusz – 13.Lekenta (82′ 18.Golubiewski), 17.Arciszewski (Kpt), 6. Osypiuk, 15.Koszczuk – 5. Randzio, 9. Strzeliński, 19.Cybulski (59′ 8.Gutowski), 16.Sypytkowski, 4. Mikucki (65′ 20.Baczewski)  –  7. Dzierzgowski

REZERWA: 33.Jegliński – 20.Baczewski, 18.Golubiewski, 8. Gutowski

Żółte kartki: Gwiazda(SOKÓŁ)

Widzów: 290

Skrót z najważniejszych wydarzeń meczu: http://www.youtube.com/watch?v=-UHhzOQxOJs

Marcin Strzeliński zdobył przepiękną bramkę dla WARMII. (Foto: Jacek Piech, ostrodaonline.pl)