CIĘŻKIE NOGI ZAWODNIKÓW…

Nasi piłkarze mocno poczuli intensywne treningi, aplikowane im w tym tygodniu przez trenera Strzelińskiego i w środowym meczu mieli duże problemy z A-klasowym POJEZIERZEM Prostki. Mecz, który został rozegrany na stadionie w Grajewie zakończył się remisem 2:2 (0:1). W pierwszej połowie to goście przeprowadzali bardziej składne akcje i mieli kilka dobrych sytuacji do zdobycia gola. WARMIA zaczęła od niezłej akcji testowanego w tym meczu Marcina Arciucha (ostatnio ZNICZ Suraż), który w 3 minucie podał do Wójcika, a ten strzelając na raty nie dał rady pokonać bramkarza gości. Prowadzenie dla POJEZIERZA  zdobył Sut wykorzystując w 31 minucie fatalne nieporozumienie pomiędzy Konradem Kowalko i Piotrem Czaplińskim. Sześć minut później sędzia podyktował rzut karny dla naszego zespołu, którego niefortunnym egzekutorem był Marcin Arciszewski – nasz zawodnik strzelił wysoko, ponad poprzeczką. W końcówce pierwszej połowy WARMIA za sprawą Łukasza Żukowskiego miała jeszcze dwie dogodne sytuacje do wyrównania, lecz naszemu napastnikowi daleko jest jeszcze do formy strzeleckiej z dawnych lat.

Po przerwie szeroka wymiana składu w naszym zespole zaowocowała nieco lepszą grą. I to mimo tego, że w trakcie drugiej połowy na boisku w jedenastce WARMII pojawiło się czterech 16-latków (Grochowski, Sypytkowski, D. Lewosz, Lekenta), jeden 17-latek (M. Tuzinowski) i trzech 18-latków (Domurat, Krukowski, Baczewski).
Dużo dobrego wniósł do gry Krzysztof Krukowski i to on po ładnej akcji w 67 minucie wyrównał na 1:1. W 73 minucie goście po strzale Tomasza Sokoła ponownie objęli prowadzenie. WARMIA wyrównała po samobójczym strzale Radosława Próchniaka, który naciskany przez Mateusza Szumowskiego zaskoczył własnego bramkarza.

W naszym zespole widoczny jak na dłoni był efekt morderczego obciążenia, jakie zawodnicy otrzymali na wtorkowych, podwójnych zajęciach treningowych. Ambitni piłkarze z Prostek byli przede wszystkim szybsi. Wynik i gra naszego zespołu nie są jednak powodem do niepokoju. Na tym etapie przygotowań nie możemy się spodziewać wysokiej jakości gry. Forma naszych piłkarzy ma być optymalna na pierwszy mecz ligowy. W składzie WARMII brakowało wczoraj Maksyma Mirvy i Marcina Strzelińskiego (lekkie urazy), oraz Macieja Keslera (problemy ze zwolnieniem z pracy). Do gry nie są też jeszcze gotowi dwaj zawodnicy po operacjach: Mariusz Milczarek i Bartłomiej Wierzbicki.
Kolejny mecz WARMIA rozegra w najbliższą sobotę o 10:00 w Supraślu a jej przeciwnikiem będzie zespół JAGIELLONII Białystok (Młoda Ekstraklasa). W Grajewie kibice będą mogli obejrzeć WARMIĘ w środe 27 lipca o 17:30 w meczu ze SPARTĄ Augustów.

WARMIA Grajewo – POJEZIERZE Prostki 2:2 (0:1)

0:1 Wojciech Sut 31′, 1:1 Krzysztof Krukowski 67′, 1:2 Tomasz Sokół 73′, 2:2 Radosław Próchniak 77′ (samobójcza)

WARMIA (skład wyjściowy): Czapliński – Arciszewski, Domurat, Kowalko, Randzio – D. Tuzinowski, Matysiewicz, Arciuch, P. Górski – Wójcik, Żukowski
w drugiej połowie grali także: Gieniusz – Makowski, Grochowski, Sypytkowski – Lekenta, M. Tuzinowski, Szumowski, Baczewski, Krukowski, D. Lewosz, Miksza

POJEZIERZE: T. Krugły – Kotyński (46′ Dymek), Supiński, Barwikowski (62 Płaskowicki), Baryła – Sut (75′ Deluga), K. Krugły, Jakimczyk (46′ R. Próchniak), M. Sokół (62′ Wiśniewski) – Miller (46′ T. Sokół), Pampuch (46′ W. Próchniak).

Sędziował: Krzysztof Staniszewski (Grajewo)
Widzów: 50