WOREK BRAMEK W SOKÓŁCE.

Wczoraj na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Sokółce nasi piłkarze rozegrali kolejny mecz kontrolny. Tym razem przeciwnikiem WARMII był występujący w II lidze SOKÓŁ. Drugoligowcy obnażyli i bezlitośnie wykorzystali wszystkie błędy naszych piłkarzy wygrywając aż 7:1. O tak dotkliwym wyniku zaważyło głównie ostatnie 20 minut meczu, kiedy SOKÓŁ zdobył aż 4 bramki wykorzystując kardynalne błędy WARMII. Dla drugoligowców był to generalny sprawdzian przed startującymi za tydzień rozgrywkami rundy wiosennej w II lidze. Nasi piłkarze startują w lidze 2 kwietnia i są w tym momencie na zupełnie innym poziomie przygotowań. Mecz pokazał jak wiele brakuje jeszcze naszym zawodnikom do ligowej formy i ile przed nimi pracy nad wyeliminowaniem błędów.

WARMIA pojechała do Sokółki osłabiona brakiem Mariusza Milczarka, który jest kontuzjowany a jego rehabilitacja potrwa około miesiąca.

Mecz rozpoczął się znakomicie dla grajewian. Już w 7 minucie Mateusz Woroniecki zdecydował się na strzał po którym Łukasz Trudnos popełnił błąd niczym z filmu „piłkarskie jaja”  – wypuścił piłkę a ta odbiła się od słupka, po czym nadbiegający Woroniecki skierował ją do bramki. Pierwsze 20 minut to wyrównana gra obu zespołów. Nasi piłkarze przeprowadzali niezłe, składne akcje i nic nie zapowiadało tak wysokiej porażki. Tymczasem w ciągu zaledwie trzech minut obrońcy WARMII popełnili dwa, niemal identyczne błędy – dośrodkowania z naszej lewej strony boiska zamienił na gole Norbert Toczydłowski. W obu przypadkach fatalnie zachował się słabo grający na lewej obronie Konrad Kowalko. Nie popisali się także nasi środkowi obrońcy. Obie bramki zdobyte przez SOKOŁA podcięły skrzydła naszym piłkarzom. Zaczęli popełniać proste błędy i mieli problemy z przeprowadzeniem składnych akcji. Mnożyły się niecelne podania. SOKÓŁ przejął inicjatywę i jeszcze przed przerwą w 43 minucie znów po akcji naszą lewą stroną Łukaszowi Domuratowi nie udał się wślizg, piłkę dośrodkował Michał Mościński a Piotr Andrzejewski z bliskiej odległości pokonał Czaplińskiego.

W przerwie meczu trener SOKOŁA Witold Mroziewski przeprowadził aż 8 zmian. Na boisko weszli tak dobrzy piłkarze jak Gołębiewski, Wesołowski czy Kopeć a także znany grajewskim kibicom z gry w WARMII Mateusz Butkiewicz. Piłkarze z Sokółki zdecydowanie przeważali. WARMIA ograniczyła się do przeszkadzania i zorganizowania kilku niezbyt groźnych akcji. Nasi piłkarze chyba mocno odczuwali ciężki, piątkowy trening na siłowni i w terenie.

Po dokonaniu kilku zmian w naszym zespole SOKÓŁ bezwzględnie wykorzystał każdy błąd naszej defensywy i bramkarza Tarnackiego. W ciągu zaledwie 17 minut piłkarze z Sokółki zdobyli 4 bramki w całości obciążające naszą defensywę i bramkarza. Doświadczony Marek Gołębiewski nie zwykł marnować takich prezentów, jakie zafundowali mu nasi obrońcy i zdobył aż 3 bramki – w 73, 77 i 86 minucie. Bramkę zdobył także Wesołowski w 82 minucie i mecz zakończył się wysoką porażką WARMII.

Podsumowując – klęska bardzo boli, lecz trzeba pamiętać, że złożyło się na nią kilka czynników z których głównym jest zupełnie inna faza przygotowań do sezonu dla obu zespołów. Miało to kolosalne znaczenie, ponieważ przy różnicy klasy rozgrywkowej na tym szczeblu WARMIA nawet w ligowej formie miałaby zapewne kłopoty w meczu z drużyną, która bardzo dobrze radzi sobie w rozgrywkach II ligi. Tym większe miała je będąc w innym momencie przygotowań do sezonu. Miejmy nadzieję, że zarówno trener jak i nasi piłkarze wyciągną wnioski z tej bolesnej porażki i za miesiąc w lidze zobaczymy zupełnie inaczej grającą WARMIĘ niż tą z Sokółki.

Kolejny mecz kontrolny nasi piłkarze zagrają w najbliższą środę 2 marca w Białymstoku na sztucznej nawierzchni MOSP przy ul. Świętokrzyskiej z ŁKS 1926 Łomża – liderem rozgrywek IV ligi. Mecz rozpocznie się o godz. 18:00.

SOKÓŁ Sokółka – WARMIA Grajewo 7:1 (3:1)

0:1 Mateusz Woroniecki 7’, 1:1 Norbert Toczydłowski 21’, 2:1 Norbert Toczydłowski 23’, 3:1 Piotr Andrzejewski 43’, 4:1 Marek Gołębiewski 73’, 5:1 Marek Gołębiewski 77’, 6:1 Marek Gołębiewski 82’, 7:1 Marek Gołębiewski 86’.

SOKÓŁ: Trudnos (46’ Trochim) – Spychała, Naliwajko (46’ Pracz), Sołowiej (46’ P. Łapiński), Jóźwiak (46’ Czeremcha) – Zalewski, Toczydłowski (46’ Wesołowski), Wojtkielewicz, Speichler (46’ Kopeć) – Mościński (46’ Butkiewicz), Andrzejewski (46’ Gołębiewski)

WARMIA: Czapliński (75’ Tarnacki) – Kesler (75’ P. Kowalski), Arciszewski (65’ K. Randzio), Domurat, Kowalko (35’ Matysiewicz) – Strzeliński (80’ M. Szumowski), Mirva, Woroniecki, D. Tuzinowski (70’ P. Górski) – Baczewski (55’ Wójcik), Karwacki

Sędziował: Stanisław Rak (Sokółka)