OD 2:4 DO 0:4

 

Piłkarze WARMII Grajewo przegrali w minioną sobotę z liderem rozgrywek – zespołem ŁKS 1926 Łomża 2:4 w meczu przedostatniej kolejki rozgrywek IV ligi podlaskiej w sezonie 2022/2023.

 

Spotkanie zapowiadało się niezwykle interesująco. Drużyna z Łomży, aby dobrze przygotować się do sobotniego starcia z WARMIĄ …zrezygnowała z zaplanowanego na środę 7 czerwca meczu finałowego o Puchar Polski na szczeblu województwa podlaskiego, w którym miała zmierzyć się z JAGIELLONIĄ II Białystok.

 

Mecz WARMIA – ŁKS 1926 miał wszystko, aby stać się hitem sezonu – spotkaniem, które na długo pozostanie w pamięci kibiców z powodów sportowych. Faworyt do awansu kontra nieźle prezentujący się ostatnio grajewianie, piękna pogoda, duża liczba kibiców. Tymczasem znaleźli się tacy, którzy mieli to wszystko za nic i postarali się o to, by ten mecz został przerwany a jego dalszy ciąg miał miejsce w komisariatach policji i gabinetach Wydziału Dyscypliny Podlaskiego ZPN, który najpewniej ukarze nasz Klub za zachowanie garstki osób, która nie była zainteresowana piłkarskim wydarzeniem. Ale o tym na koniec.

 

WARMIA do meczu przystąpiła bez pauzującego za kartki Kacpra Śleszyńskiego. Zamiast niego na pozycji lewego obrońcy zagrał strzelec gola w poprzednim meczu z KS Śniadowo Maciej Polak, dla którego był to pierwszy w tym sezonie występ na tej boiskowej pozycji. Goście zaatakowali od początku spotkania i już w pierwszych minutach wykonywali aż trzy rzuty rożne. Tymczasem w 16 minucie po wyrzucie piłki z autu przez Marcina Mikuckiego podbił ją głową Łukasz Wojno a Przemysław Zarzecki z bliska pokonał bramkarza ŁKS. WARMIA niedługo cieszyła się prowadzeniem, bo już sześć minut później po błędzie naszego zespołu wyrównującego gola strzelił powracający po kontuzji snajper ŁKS Rafał Maćkowski. W 31 minucie bodaj najlepszy na boisku Brazylijczyk Felipe trafił w słupek a po chwili pięknym strzałem nie dał szans Święcińskiemu i goście objęli prowadzenie. Kilka minut później w zamieszaniu w polu karnym WARMII piłka znów trąciła słupka naszej bramki. Ale WARMIA nie poddawała się. W 43 minucie kapitalnie dorzucił piłkę z lewej strony Dawid Skalski i Marcin Mikucki ofiarnym wślizgiem skierował ją do bramki wyrównując na 2:2.

 

W drugiej połowie nasz zespół prezentował się słabiej a Łomża grała swoje. WARMIA dość długo broniła się całkiem skutecznie. Pomogła nam też poprzeczka, gdy w 59 minucie piłka trafiła w nią po pięknym strzale Felipe z rzutu wolnego. Niestety – w 72 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego drugi z Brazylijczyków w zespole gości Reinaldo Melao zdobył trzeciego gola dla ŁKS. W 86 minucie wprowadzony na boisko niedługo wcześniej Ukrainiec Vitalii Nerukh przejął dalekie podanie z własnego pola karnego i w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem ustalił wynik meczu na 4:2 dla łomżan. Ustalił na boisku, bo niedługo po tym golu zaczęły się dziać wydarzenia, które nie powinny się wydarzyć a które mogą sprawić, że wynik z boiska zostanie zweryfikowany na walkower 0:3 na korzyść ŁKS.

 

Co się wydarzyło? Oto fragmenty sprawozdania meczowego Delegata PZPN: „Kibice drużyny gospodarzy przybyli na stadion w grupie około 100 osób 15 minut przed meczem, w zorganizowanej grupie (…) W trakcie meczu wykrzykiwali wulgarne hasła w kierunku ŁKS Łomża cyt. „jazda z k****, trzyliterowa łomżyńska k**** sportowa, j****, j****  ŁKS”. Hasła te powtarzały się bardzo często w trakcie trwania meczu. (…) Łącznie na meczu zostało rzuconych 9 petard hukowych z trybuny zajmowanej przez kibiców gospodarzy tj: o godzinie 17:17 została rzucona petarda hukowa która spadła na sektor gospodarzy, godz. 17:19 po strzelonej bramce zostały rzucone 4 petardy hukowe, które wystrzeliły na murawie obok sędziego bocznego, 17:34 – jedna petarda hukowa wystrzelona na trybunach, 17:43 i 17:44 i 18:18 – jedna petarda hukowa wstrzelona na murawie. W 89 minucie doszło do incydentu na murawie, gdzie dwóch zawodników zostało ukaranych czerwonymi kartkami po wcześniej strzelonej bramce na 4:2 dla drużyny gości. Z trybuny zostały wykrzyczane słowa „wyp*****j”. Zauważyłem, że w tym momencie pojedynczy kibice drużyny gospodarzy, którzy zajmowali sektor po prawej stronie od spikera,  założyli kominiarki i zaczęli wspinać się po ogrodzeniu. 4 – lub 5 kibiców ubranych w barwy Warmii Grajewo przeskoczyło przez ogrodzenie i wtargnęło na murawę. Została rzucona szklana butelka po alkoholu, która prawie trafiła sędziego bocznego. Pracownicy ochrony użyli gazu łzawiącego i spowodowali to, że agresorzy wrócili za ogrodzenie. W tym momencie na murawę wbiegła policja wyposażona w hełmy, tarcze, pałki służbowe oraz gaz łzawiący. Z trybun w kierunku policjantów zostały rzucone butelki z wodą, szklane butelki po alkoholu, wyrwana kratka oraz plastikowe siedzisko. Agresorzy próbowali dostać się na płytę boiska, wspinając się na ogrodzenie. Na płytę boiska wjechała policyjna armatka wodna, która  użyła wody w kierunku atakującego tłumu. Cały czas grupa kibiców gospodarzy atakowała ogrodzenie i próbowała wejść na płytę boiska. Po odczekaniu kilku minut i po konsultacji z policją, kierownikiem ds. bezpieczeństwa,  obserwatorem i sędziami mecz został zakończony. Decyzja ta była wywołana tym, iż sytuacja na trybunach nie pozwalała na dokończenie meczu i zagrażała dla życia i zdrowia zawodników, kibiców, dzieci oraz osób funkcyjnych. Mecz został zakończony po około 5 – 7 minutach od przerwania przez sędziów i nie został wznowiony

 

Tyle raport Delegata. Czerwonymi kartkami w 87 minucie zostali ukarani Argentyńczyk Tiago z ŁKS i Edison z WARMII.

 

Właściwie na tym można byłoby zakończyć opis sobotniego meczu.

 

Przede wszystkim jednak w imieniu Zarządu Klubu pragnę po prostu przeprosić tych wszystkich Kibiców, którzy byli świadkiem gorszących scen na trybunach a szczególnie tych, którzy zostali poszkodowani wskutek interwencji służby porządkowej lub policji. Jako osoby organizujące ten mecz zrobiliśmy co w naszej mocy, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom spotkania. Ze względu na zapowiedź uczestnictwa w meczu 150 kibiców zespołu z Łomży zadbaliśmy o odpowiednią ilość wykwalifikowanej służby porządkowej, której obecność na obiektach w IV lidze podlaskiej jest tak naprawdę niezwykle rzadka. Ochrona meczu złożona z osób z odpowiednimi uprawnieniami kosztuje niemało i w zdecydowanej większości klubów ze względów oszczędnościowych tworzą ją po prostu emerytowani panowie w kolorowych kamizelkach. My postawiliśmy na profesjonalne zabezpieczenie tak, aby nasi kibice mogli czuć się bezpiecznie. Wszystkie nasze działania związane z organizacją meczu były przeprowadzane w porozumieniu z Komendą Powiatową Policji w Grajewie.

 

Spodziewając się większej niż zwykle liczby kibiców na trybunie głównej grajewskiego stadionu zadbaliśmy o stoiska cateringowe. Zależało nam na tym, by mecz z ŁKS 1926 Łomża był piłkarskim świętem, w którym udział wzięli też nasi najmłodsi wychowankowie, rozpoczynający swoją piłkarską przygodę w Akademii Piłkarskiej naszego Klubu. To oni wyprowadzali na boisko oba zespoły. Jest nam po prostu wstyd i bardzo przykro, że dzieci i ich rodzice byli świadkami gorszących scen. Jest nam również niezmiernie źle z tym, że nasza społeczna praca, mająca na celu wzrost zainteresowania meczami naszego Klubu a także szereg działań, zmierzających do wzrostu frekwencji na trybunach, integracji mieszkańców naszego miasta z Klubem zostały tak brutalnie potraktowane przez osoby, dla których ten mecz miał służyć do zupełnie innych celów.

 

Wydział Gier i Ewidencji Podlaskiego Związku Piłki Nożnej w Białymstoku na środowym posiedzeniu zweryfikował wynik sobotniego meczu na walkower 0:4 na korzyść ŁKS 1926 Łomża. Wydział Dyscypliny zajmie się sprawą w poniedziałek 19 czerwca.

 

Kolejny, ostatni w tym sezonie mecz WARMIA rozegra w sobotę 17 czerwca o godzinie 17:00 w Wysokim Mazowieckiem z miejscowym RUCHEM.

 

Skrót z meczu oraz wypowiedzi trenerów:

 

10.06.2023 Grajewo, Stadion Miejski im. Witolda Terleckiego

WARMIA Grajewo – ŁKS 1926 Łomża 2:4 (2:2)

Bramki: 1:0 Przemysław Zarzecki 16′, 1:1 Rafał Maćkowski 22′, 1:2 Felipe 31′, 2:2 Marcin Mikucki 39′, 2:3 Reinaldo Melao 72′, 2:4 Vitali Nerukh 86′

 

WARMIA:  12.Święciński – 4.Mikucki, 18.Edison (Kpt), 77.Zarzecki, 19.Polak –  71.Bińczak, 8.Kossyk (77′ 13.Wójcicki), 7.Łapiński, 16.Bukowski, 11.Skalski – 17.Wojno

REZERWA: 1.Mysiewicz – 5.Randzio, 20.Żbikowski, 72.Kosikowski, 88.Mingielewicz, 21.Nikolaichuk, 13.Wójcicki, 9.Guzowski, 29.Jankiewicz

 

TRENER: Kamil Randzio

 

ŁKS 1926: 12.Tsimashkou – 5.Kamienowski, 6.Melao, 4.Dobrowolski  – 10.Sokołowski (68′ 15.Zawistowski), 27.Michasiewicz, 8.Walczak, 20.Bednarek, 23.Felipe (80′ 14.Tiago), 11.Świderski – 9.Maćkowski (Kpt) (84′ 7.Nerukh)

REZERWA: 1.Pawlik – 7.Nerukh, 15.Zawistowski, 17.Pawczyński, 21.Żebrowski, 24.Sychowicz, 47.Lesicki, 14.Tiago, 99.Kwaczreliszwili

 

TRENER: Hubert Błaszczak

 

Sędzia: Jakub Rutkowski (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Mikucki, Skalski, Łapiński (WARMIA), Melao, Felipe, Sokołowski, Walczak, Błaszczak (trener) (ŁKS 1926)

Czerwone kartki: 87’ Tiago (ŁKS 1926), Edison (WARMIA) – za niesportowe zachowanie