POŻEGNANIE Z PUCHAREM

Nie było niespodzianki w środowym meczu o Puchar Polski na szczeblu woj. podlaskiego. W Łomży lider IV ligi ŁKS 1926 pokonał WARMIĘ Grajewo 2:0 i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. Zwycięstwo łomżan jest w pełni zasłużone, bo choć grajewianie też stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia bramek, to gospodarze mieli ich zdecydowanie więcej a co najważniejsze dwie z nich wykorzystali.

PIERWSZA STRZELIŁA WARMIA

 

Trener łomżyńskiego zespołu Tomasz Staniórski zdecydował, że na ławce rezerwowych zaczęli mecz najważniejsi zawodnicy gospodarzy: Maćkowski, Szymański i pochodzący z Jamajki Reid. WARMIA rozpoczęła bojowo i tuż po rozpoczęciu meczu po podaniu Kondratowicza obrońca ŁKS uprzedził Skalskiego, który był w dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. Później przeważali już gospodarze, którzy do 15 minuty wykonywali aż cztery rzuty rożne. Przewaga łomżyńskiego zespołu w pierwszej połowie nie przekładała się jednak na gole. Za to w 36 minucie do bramki gospodarzy trafił Tomasz Dzierzgowski, który był na pozycji spalonej, ale piłkę otrzymał po interwencji obrońców ŁKS. Wydawałoby się, że gol w tej sytuacji jest zdobyty prawidłowo, ale sędzia po dłuższej chwili uznał, że bramki nie uznaje. Na nic protesty grajewian. Wiadomo – arbiter wie lepiej. Nie tylko z powodu tej decyzji trójka sędziów była zdaniem wielu obserwatorów meczu najsłabszymi uczestnikami tego spotkania a wiele ich decyzji wzbudzało szyderczy śmiech na trybunach i nerwy wśród zawodników. Nawet spokojny jak mało kto trener Leszek Zawadzki został ukarany żółtą kartką za krytykę pracy sędziego.

Do przerwy wynik był bezbramkowy.

 

Na drugą połowę trener łomżan desygnował do gry trójkę ofensywnych zawodników, którzy robią różnicę na boisku. Doświadczeni grą w wyższej lidze Szymański i Maćkowski razem z Jamajczykiem Reidem raz po raz nękali naszą defensywę, osłabioną brakiem kontuzjowanego Mateusza Tuzinowskiego i chorego Kamila Randzio. W 52 minucie po dziesiątym w tym meczu rzucie rożnym dla ŁKS Brazylijczyk Reinaldo Melao głową strzelił gola dla gospodarzy. Trzy minuty później strzał Rafała Hołtyna w sytuacji sam na sam trafił w wewnętrzną stronę słupka łomżyńskiej bramki. To był moment, w którym mogliśmy jeszcze wrócić do gry w tym meczu. Niestety, nie udało się a później przewaga gospodarzy rosła, czego efektem był gol Szymańskiego w 73 minucie. Do końca meczu łomżanie mieli jeszcze kilka dogodnych okazji, ale broniliśmy się skutecznie i mieliśmy trochę szczęścia, gdy w końcowych minutach potężny strzał Reida trafił w poprzeczkę naszej bramki.

 

To koniec pucharowej przygody WARMII. Teraz czas skupić się na lidze, bo tu jest dużo strat do odrobienia. W najbliższą sobotę będzie ciężko o punkty – gramy w Zambrowie z OLIMPIĄ o godzinie 15:00.

 

Skrót meczu w Łomży i pomeczowe wypowiedzi trenerów:

 

https://youtu.be/kUoHKMzA8MA

 

1/8 Pucharu Polski na szczeblu woj.podlaskiego

30.03.2022 Łomża, Stadion Miejski

ŁKS 1926 Łomża – WARMIA Grajewo 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Reinaldo Melao 52′, 2:0 Patryk Szymański 73′

 

ŁKS 1926: 12.Tsimashkou – 6.Melao, 5.Kamienowski (Kpt),  2.Poreda, 10.Koc (46′ 27.Reid), 29.Kadłubowski (85′ 88.Sokołowski),  22.Brzozowski (72′ 21.Żebrowski), 11.Cudakiewicz (46′ 7.Szymański), 20.Grycel (53′ 15.Csiszar), 25.Antonowicz (46′ 9.Maćkowski), 99.Cychol
REZERWA: 1.Hremza – 7.Szymański, 9.Maćkowski,  15.Csiszar, 21.Żebrowski, 27.Reid, 88.Sokołowski

 

TRENER: Tomasz Staniórski

 

WARMIA: 12.Święciński –  10.Nikolaichuk,  18.Edison, 17.Maliszewski, 6.Śleszyński – 13.Hołtyn (57′ 19.Wójcicki), 16.Chmielewski, 8.Kossyk (88′ 15.Węgrzyn), 11.Skalski (87′ 3.Jagielski) – 9.Kondratowicz, 7.Dzierzgowski (Kpt)
REZERWA: 1.Sobolewski – 3.Jagielski, 4.Mikucki, 15.Węgrzyn, 19.Wójcicki

 

TRENER: Leszek Zawadzki

 

Sędzia: Karol Sokół (Podlaski ZPN)

Żółte kartki: Kadłubowski, Brzozowski, Szymański (ŁKS 1926), Hołtyn, Maliszewski, Zawadzki – trener, Dzierzgowski (WARMIA)