WYJAZDOWE PRZEŁAMANIE

 

Po dwóch kolejnych porażkach piłkarze WARMII pomimo mocno osłabionego składu w końcu odnieśli wyjazdowe zwycięstwo. W niedzielę w Czarnej Białostockiej grajewianie pokonali CZARNYCH 3:2. Wygrana nie przyszło łatwo, bo gospodarze wiosną spisują się bardzo dobrze i przed środowym meczem wygrali trzy kolejne spotkania ligowe z rzędu.

 

Na początku niedzielnego starcia dwukrotnie strzałami próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy Dawid Pietkiewicz. Później to miejscowi ostrzeliwali naszą bramkę – Maciej Odyjewski, Grzegorz Makal i Karol Kuczyński na szczęście nie trafili w cel. Wreszcie w 28 minucie aktywny od początku Pietkiewicz strzelił (dośrodkował?) na bramkę gospodarzy i piłka zaskoczyła Dawida Krajewskiego. Po zdobyciu gola nie poszliśmy za ciosem, ale wydawało się, że kontrolujemy ten mecz. Niestety, w 41 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska niepilnowany Jakub Gołdowski pokonał Filipa Święcińskiego. WARMIA odpowiedziała potężnym strzałem Arkadiusza Mazurka, po którym na poprzeczkę zbił piłkę bramkarz gospodarzy. Do przerwy był remis.

 

Pięć minut po wznowieniu gry Rafał Kalinowski kapitalnym podaniem obsłużył 15-letniego Krystiana Kwiesielewicza, który znakomicie wszedł w tempo podania, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem troszkę zabrakło mu zimnej krwi i posłał piłkę obok słupka. W 57 minucie za niewykorzystaną okazję skarcił nas ponownie Gołdowski, który wbiegł w nasze pole karne i strzałem w róg pokonał Święcińskiego wyprowadzając CZARNYCH na prowadzenie. Gospodarze przycisnęli i w krótkim czasie mieli kolejne okazje. Wydawało się, że budzą się koszmary naszych wyjazdowych porażek. Zapał miejscowych ostudził Dawid Pietkiewicz, który w 62 minucie posłał bombę w okienko bramki Krajewskiego. Gdy wydawało się, że wywieziemy remis w 82 minucie znów pokazał się Pietkiewicz, który niemal z końcowej linii boiska wrzucił piłkę w pole bramkowe a tam Dawid Kalinowski z bliska głową wepchnął ją do bramki, zdobywając zwycięskiego – jak się okazało – gola.

 

To dopiero trzecia wygrana WARMII w dziewiątym wyjazdowym meczu rundy wiosennej bieżącego sezonu. To głównie przez fatalny bilans spotkań na wyjeździe nie udało się nam osiągnąć celu jakim było zajęcie drugiego miejsca, uprawniającego do gry w barażach o III ligę.

 

Kolejny, przedostatni już mecz sezonu 2024/2025 WARMIA zagra w sobotę 7 czerwca o godzinie 17:00 w Kolnie z tamtejszym ORŁEM.

 

 

Skrót meczu:

 

 

01.06.2025 Czarna Białostocka, Stadion Miejski

CZARNI Czarna Białostocka – WARMIA Grajewo 2:3 (1:1)

Bramki: 0:1 Dawid Pietkiewicz 28′, 1:1 Jakub Gołdowski 41′, 2:1 Jakub Gołdowski 57′, 2:2 Dawid Pietkiewicz 62′, 2:3 Dawid Kalinowski 82′

 

CZARNI: 12.Krajewski – 2.Szuchnicki, 4.Gliński (Kpt), 6.Stolarewski, 7.Małyszko – 11.Gołdowski, 14.Makal (81′ 19.Drozdowski), 18.Wynimko, 55.Kuczyński (71′ 17.Chomko), 72.Mingielewicz (87’ 66.Suchocki) – 9.Odyjewski

REZERWA:  22.Jendruczek – 66.Suchocki, 8.Ciereszko, 10.Babul, 17.Chomko, 19.Drozdowski, 44.Gąsowski, 87.Woroniecki

 

TRENER: Mateusz Woroniecki

 

WARMIA:  33.Święciński –  19.Polak (46′ 4.Mikucki), 18.Edison (Kpt), 5.Turczewski (84′ 2.Żbikowski), 3.Ostrowski – 22.D.Kalinowski, 10.R.Kalinowski, 17.Kwiesielewicz (71′ 11.Karwowski),  9.Mazurek, 8.Pietkiewicz  – 98.Śliwowski (84′ 15.S.Sobolewski)

REZERWA: 1.Ł.Sobolewski – 4.Mikucki, 15.S.Sobolewski, 2.Żbikowski, 11.Karwowski

 

TRENER: Kamil Randzio

 

Sędzia: Jakub Kaseja (Łomża, Podlaski ZPN)

Żółte kartki: Wynimko (CZARNI), Polak, Karwowski (WARMIA)