PROMIEŃ NADZIEI

 

Po srogim laniu, jakie zafundowali naszym piłkarzom w minioną środę piłkarze RUCHU Wysokie Mazowieckie, w kolejnym meczu ligowym WARMIA Grajewo dość niespodziewanie pokonała w Mońkach wyżej notowany w tabeli PROMIEŃ 2:0.

 

W niedzielne popołudnie grajewianie wywalczyli zwycięstwo na bardzo trudnym terenie. Zawsze w Mońkach grało się nam ciężko, a do tego przed meczem z WARMIĄ PROMIEŃ w tym sezonie na własnym boisku w dwunastu rozegranych spotkaniach przegrał tylko dwukrotnie – z WIGRAMI Suwałki i SPARTĄ 1951 Szepietowo. Nasz zespół do gry przystąpił bez pauzującego za kartki Dawida Skalskiego i kontuzjowanego Tomasza Dzierzgowskiego. Wrócił za to do składu nieobecny w meczu z RUCHEM Brazylijczyk Edison.

 

Od początku spotkania na boisku trwała walka. Swoje okazje mieli gospodarze, atakowała też WARMIA i to nasz zespół wyszedł na prowadzenie w 31 minucie, gdy po ładnej akcji Mariusz Łapiński strzałem z pola karnego pokonał Wojtkielewicza. Przed przerwą doskonałych okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystali Jan Bińczak i Paweł Kossyk. Gospodarze najbliżej wyrównania byli w 39 minucie, gdy po odbiciu piłki przez Sobolewskiego zawodnik PROMIENIA z bliska strzelił wysoko nad poprzeczką.

 

Na początku drugiej połowy gospodarze rzucili się do ataku. Doskonałej okazji nie wykorzystał ich najlepszy strzelec Maciej Odyjewski, który strzelił tuż obok słupka bramki Łukasza Sobolewskiego. WARMIA przetrzymała szturm rywali i znów śmielej zaatakowała. Najpierw okazję miał Kossyk w 55 minucie a siedem minut później bliski zdobycia gola był aktywny w tym meczu Bińczak, którego strzał dosłownie o centymetry minął słupek. W 74 minucie wprowadzony na boisko kilka minut wcześniej 16-letni Bartosz Bukowski popisał się doskonałym podaniem do Pawła Kossyka, a ten zagrał w pole karne do Łukasza Wojno, któremu wystarczyło tylko dostawić nogę by z bliska zdobyć drugiego gola dla WARMII i ustalić wynik meczu. Do końca spotkania ambitni gospodarze próbowali odrobić straty, ale nasza obrona grała pewnie i utrzymała wynik na „zero z tyłu”.

 

Po kilku fatalnych występach w rundzie wiosennej grajewianie odnieśli ważne i podbudowujące zwycięstwo. Cała drużyna tym razem zasłużyła na pochwałę. Tak walczącą WARMIĘ chcielibyśmy oglądać zawsze. W tym tygodniu liga na chwilę zwalnia – nie będzie meczu w środę, a kolejne spotkanie nasz zespół zagra w sobotę 22 kwietnia.

O 16:00 na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego w Grajewie podejmiemy w hitowo zapowiadającym się pojedynku WIGRY Suwałki.

 

Skrót ze spotkania z PROMIENIEM oraz pomeczowe wypowiedzi trenerów:

 

16.04.2023 Mońki, Stadion Miejski

PROMIEŃ Mońki – WARMIA Grajewo 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Mariusz Łapiński 31′, 0:2 Łukasz Wojno 74′

 

PROMIEŃ: 22.Wojtkielewicz – 2.Purta, 3.Klim, 4.Rafałko (46′ 99.Wiszniewski), 7.Godlewski – 15.Kajewski (85′ 13.Tekień), 10.Chojnowski, 17.Stachelek, 77.Czerech (46′ 8.Stachurski), 96.Poliński (Kpt) – 9.Odyjewski

REZERWA: 1.Masłowski – 8.Stachurski, 13.Tekień, 16.Głódź, 23.Charkiewicz, 99.Wiszniewski

TRENER: Dariusz Szklarzewski

 

WARMIA: 1.Sobolewski (Kpt) – 19.Polak, 72.Kosikowski, 18.Edison, 6.Śleszyński –  71.Bińczak (70′ 4.Mikucki), 8.Kossyk, 10.Łapiński, 21.Nikolaichuk (70′ 16.Bukowski), 19.Wójcicki (70′ 20.Stawiecki)  – 17.Wojno

REZERWA: 12.Mysiewicz – 88.Mingielewicz, 5.Randzio, 4.Mikucki, 16.Bukowski, 20.Stawiecki, 77.Zarzecki

TRENER: Kamil Randzio

 

Sędzia: Błażej Kujawa (Podlaski ZPN)

Żółte kartki: Rafałko, Czerech, Odyjewski (PROMIEŃ), Śleszyński (WARMIA)