PO SPARCIE CZAS NA PROMIEŃ.

W pierwszomajową środę w Szepietowie piłkarze WARMII Grajewo zremisowali z miejscową SPARTĄ 1951 2:2 i stracili fotel lidera IV ligi na rzecz KS Wasilków. Nasi piłkarze zagrali słabszy mecz. Na początku spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego sędzia nie dostrzegł zagrania ręką w polu karnym zawodnika gospodarzy i nie podyktował „jedenastki” dla naszego zespołu. Po tej akcji nasz zespół nie bardzo umiał odnaleźć się na boisku. Ambitni gospodarze nie dopuszczali nas do dogodnych okazji a sami kilkukrotnie zagrozili naszej bramce. W drugiej połowie w 65 minucie Fabiszewski strzałem z daleka zaskoczył Sobolewskiego. Kiedy w 88 minucie doświadczony Wojciech Kowalczyk podwyższył na 2:0 dla SPARTY trudno było wierzyć w to, że nie przegramy tego meczu. Tymczasem nasz zespół do ostatnich minut walczył o zmianę wyniku i w końcówce spotkania osiągnął remis po dwóch bramkach Tomasza Dzierzgowskiego, który w 90 i 94 minucie pokonał bramkarza gospodarzy. To nie był dobry mecz naszej drużyny i w tej sytuacji cieszy zdobycie nawet jednego punktu.

Skrót z meczu: https://youtu.be/4-6KZvr0py0

W sobotę 4 maja WARMIA podejmie przed własną publicznością zespół PROMIENIA Mońki. To obok SPARTY Augustów jeden z dwóch rywali, którzy pokonali nas jesienią. W rozegranym w Mońkach meczu WARMIA wówczas uległa PROMIENIOWI 0:2. Wiosną PROMIEŃ poza wpadką u siebie z BIEBRZĄ Goniądz 1:2 gra bardzo dobrze. Na osiem dotąd rozegranych meczów wygrał aż sześć w tym na przykład 5:0 z silnym KS Michałowo. W ostatniej kolejce PROMIEŃ rozgromił u siebie KS Śniadowo aż …11:3! Po 24 rozegranych meczach zespół z Moniek zajmuje wysokie piąte miejsce w tabeli i dobył 41 punktów. Czeka nas trudny mecz z silnym zespołem. W sobotę trener Zawadzki najprawdopodobniej nie będzie mógł skorzystać z Pawła Sypytkowskiego, który w meczu ze SPARTĄ 1951 opuścił boisko z urazem stawu skokowego. Pozostali zawodnicy powinni być do dyspozycji trenera.

Zapraszamy serdecznie na sobotni mecz. Początek o godzinie 16:00.