REMIS Z PROMIENIEM.

W rozegranym dziś w Białymstoku kolejnym meczu sparringowym WARMIA zremisowała z III – ligowym PROMIENIEM Mońki 1:1 (0:1).

Nasi rywale zajmują po rundzie jesiennej ostatnie miejsce w tabeli naszej grupy III ligi. Jednak ostatnie wzmocnienia PROMIENIA wskazują na to, że piłkarze z Moniek nie zamierzają poddawać się i czekać na spadek z ligi. W zimowej przerwie dołączyli do tego zespołu tak znani na Podlasiu zawodnicy jak Dariusz Prokop, Marcin Dworzańczyk, Grzegorz Pieczywek i Adrian Gudewicz. PROMIEŃ zapowiada ostrą walkę w lidze i marsz w górę tabeli. W kadrze WARMII na ten mecz zabrakło Daniela Tuzinowskiego, który odczuwał skutki środowego meczu z Łomżą oraz kontuzjowanego Mariusza Milczarka.

Prowadzeni przez znanego z występów w ekstraklasie w barwach LECHA Poznań Leszka Zawadzkiego piłkarze z Moniek w pierwszej połowie konstruowali ciekawe akcje i kilkukrotnie mocno zagrozili bramce Czaplińskiego. Aktywny był Dworzańczyk, który w 3 minucie był bliski zdobycia bramki dla PROMIENIA. Jeszcze lepszą sytuację miał ten zawodnik w 27 minucie, kiedy po jego strzale piłka minimalnie ominęła słupek bramki WARMII. Akcje „wilczków” przez długie okresy pierwszej części meczu raziły niedokładnością zagrań. Najlepsze okazje do zdobycia bramek dla grajewian mieli Marcin Baczewski, który w 34 minucie w dogodnej sytuacji przestrzelił a także Maksym Mirva w 37 minucie, po którego strzale z rzutu wolnego świetną interwencją popisał się Jabłoński. Niewykorzystane okazje się mszczą i ta stara piłkarska prawda potwierdziła się w tym meczu. Po błędzie obrony WARMII w 41 minucie Karol Kosiński znalazł się w sytuacji sam na sam z Czaplińskim, po czym minął naszego bramkarza i skierował piłkę do siatki. Dwie minuty później po rzucie rożnym ładnie strzelał Karwacki, lecz bramkarz PROMIENIA, który był na pewno wyróżniającym się zawodnikiem w tym meczu w dobrym stylu obronił ten strzał. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i PROMIEŃ wygrywał 1:0.

Druga połowa zaczęła się od ataków WARMII. Nasi piłkarze posiedli sporą przewagę, której niestety nie potrafili zakończyć golem. Bardzo dobrze kierował obroną PROMIENIA grający trener naszych rywali Leszek Zawadzki. W drugiej części meczu piłkarze z Moniek zdecydowanie rzadziej zagrażali bramce grajewian. Warto odnotować świetny strzał Ziemkiewicza w 54 minucie, który ładnie obronił Czapliński. Przewaga WARMII przyniosła wyrównującą bramkę dopiero w 86 minucie, kiedy to dobrze grający w drugiej połowie Łukasz Wójcik w sytuacji sam na sam z bramkarzem PROMIENIA zdobył gola. Tym samym ten stojący na niezłym poziomie mecz zakończył się wynikiem remisowym.

WARMIA Grajewo – PROMIEŃ Mońki 1:1 (0:1)

0:1 Karol Kosiński 41’, 1:1 Łukasz Wójcik 87’

WARMIA: Czapliński (60’ Tarnacki) – Kesler (80’ Wróblewski) , Arciszewski, Woroniecki (46’ Domurat), K. Randzio (60’ P. Górski) – Karwacki, Mirva, Matysiewicz, Strzeliński (80’ Jasielczuk)– Baczewski (46’ Wójcik), Krukowski (46’ Kowalko)

PROMIEŃ: Jabłoński (60’ Andraka) – Koźlik, Prokop (30’ Zawadzki), Kobrzyniecki, Gudewicz – K. Kosiński, A. Kosiński, Ziemkiewicz, Pieczywek – Kiszło, Dworzańczyk

Grali po przerwie: Młodzianowski, Godlewski, Maliszewski, Łobacz, Grygo

Sędziował: Łukasz Szczech (Pisz)

Na zdjęciu z dzisiejszego meczu przy piłce Maciej Kesler.