WARMIA – DĄB 3:1

Czwartą kolejną, ligową wygraną zaliczyli w sobotę piłkarze WARMII Grajewo. Nasz zespół grając bez trzech podstawowych zawodników wygrał 3:1 z DĘBEM Dąbrowa Białostocka. Mecz odbył się bez publiczności, po wprowadzeniu przez rząd obostrzeń związanych z zapobieganiem rozszerzania się epidemii koronawirusa SARS-CoV-2.Ze względu na brak aż trzech podstawowych zawodników (Randzio, Kondratowicz i Bogdaniuk) trener Zawadzki miał znacznie ograniczone pole manewru. Od pierwszej minuty w linii ataku zagrał 17-letni Kacper Śleszyński, który nie grywał dotąd na tej pozycji. Od początku spotkania nasz zespół mocno przeważał, ale brakowało skuteczności – już do 15 minuty WARMIA miała co najmniej trzy dogodne okazje do zdobycia gola. Niestety, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach zemściły się niewykorzystane okazje i w 25 minucie, po dużym błędzie naszej drużyny Wilczewski zdobył gola dla DĘBU. Po objęciu prowadzenia przez gości nasz zespół grał gorzej niż na początku meczu i w efekcie DĄB był jeszcze przed przerwą dwukrotnie bliski drugiego gola. Bardzo dobrze spisywał się w bramce WARMII Łukasz Sobolewski. Zwłaszcza jego interwencja w 44 minucie zasługiwała na duże brawa.

Po przerwie nasz zespół w ciągu zaledwie trzech minut wyszedł na prowadzenie. Najpierw w zamieszaniu podbramkowym wielką przytomnością i precyzją popisał się 17-letni Filip Chmielewski (drugi, obok Śleszyńskiego wychowanek naszej Akademii Piłkarskiej grający w tym meczu). W 49 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcin Arciszewski celnym strzałem głową podwyższył na 2:1. W 57 minucie w doskonałej sytuacji przestrzelił Marcin Mikucki a w ostatnich kilku minutach bliski gola był Edison, którego strzał głową ominął słupek bramki DĘBU. Wynik meczu ustalił w końcówce meczu18-letni Adam Nowik, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gości. W doliczonym czasie gry mieliśmy jeszcze okazje do zdobycia kolejnych goli, ale naszym kontratakom brakowało wykończenia a przepiękny strzał Edisona z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę.

To niezwykle ważne trzy punkty, bo osiągnięte bez podstawowych zawodników i do tego w drugim meczu z rzędu wygraliśmy, mimo że to rywale obejmowali prowadzenie. Teraz przed WARMIĄ dwa niezwykle trudne spotkania – za tydzień w Łomży z ŁKS 1926 i za dwa tygodnie w Grajewie z liderem tabeli TUREM Bielsk Podlaski.

Skrót z meczu:  https://youtu.be/TlmkKDZ-FaA

17.10.2020 Grajewo, Stadion Miejski im. Witolda Terleckiego

WARMIA Grajewo – DĄB Dąbrowa Białostocka 3:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Kamil Wilczewski 25′, 1:1 Filip Chmielewski 47′, 2:1 Marcin Arciszewski 49′, 3:1 Adam Nowik 90′ + 1′

WARMIA: 1.Sobolewski –  15.Koszczuk (38′ 19.Nowik), 3.Tuzinowski, 18.Edison, 6.Stankiewicz – 4.Mikucki, 17.Arciszewski, 7.Chmielewski, 10.Popławski, 8.Bińczak  – 11.Śleszyński

REZERWA: 12. Święciński – 2.Krupa, 5.Kukliński, 9.Drozdowski, 13.Marczykowski, 16.Niebrzydowski, 19.Nowik

TRENER: Leszek Zawadzki

DĄB: 1.Okuła – 10.Szydłowski, 7.Słoma, 8.Niedzwiecki (60′ 15.Rychtarczyk), 5.Czerniawski, 6.Sołowiej, 88.Żybura, 68.Wilczewski (50′ 11.Roszkowski), 23.Bil, 77.P.Ołów, 17.Staszkiewicz

REZERWA: 12.Doroszczyk, 2.R.Ołów, 9.Dudzik, 11.Roszkowski, 15.Rychtarczyk, 25.Kozioł

TRENER: Łukasz Bielak

Sędzia: Karol Kolenkiewicz (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Tuzinowski, Arciszewski, Sobolewski, Popławski (WARMIA), Bil (DĄB)